5 lip 2014

Nie daj się wyśmiać, czyli na co uważać w trakcie pisania?

Napisanie kiepskiej książki to koszmar każdego pisarza. Po nocach mogą śnić się niepochlebne recenzje krytyków oraz dołująco niska sprzedaż naszego arcydzieła. Jak zrobić, aby uniknąć takiego wystawienia się na pośmiewisko? Otóż należy się wystrzegać kilku błędów, które wbrew pozorom zdarzają się nadzwyczaj często w książkach. Co to za błędy? 








Podstawowi zabójcy tekstu
Czyli wszelkie błędy ortograficzne, interpunkcyjne, gramatyczne, merytoryczne, stylistyczne oraz logiczne. Jeśli nie chcemy swojego tekstu zabić, unikajmy sytuacji, kiedy zamiast „przyjaciel” napiszemy „pszyjacjel” albo sprawimy, że gruszki zamiast rosnąć na drzewie, są wykopywane z ziemi. Błędy ortograficzne sprawiają, że czytelnik ma trudności w rozumieniu tekstu, a niepoprawne stawianie znaków interpunkcyjnych powoduje, że książkę się ciężko czyta. Najgorszy jest jednak brak logiki oraz błędy merytoryczne – szczególnie, kiedy są to zabiegi niecelowe. Logika jest czymś, co nadaje naszemu tekstowi ciągłość, dzięki niej czytelnik doskonale rozeznaje się w fabule i nie ma wrażenia czystego absurdu. Jeśli taki efekt chcemy osiągnąć, to zgoda, ale róbmy to celowo, stosując odpowiednie do tego środki artystyczne, a nie tłumaczmy tak swoich błędów. Sprawa merytoryki jest również delikatna – kiedy umieszczamy akcję w danym, rzeczywistym, miejscu, nie możemy zmyślać na temat jego cech charakterystycznych. Przykładowo – jeśli akcja naszej powieści dzieje się we współczesnej Warszawie, nie możemy napisać, że znajduje się w niej Wieża Eiffla. Powód? W ten sposób wykazujemy się ignorancją oraz...lenistwem, ponieważ nawet nie chce nam się sprawdzić kilku rzeczy, zanim o nich napiszemy.

Zaimki są wszędzie!
„Ewa poszła do Piotrka. U niego ona wzięła szklankę. Ta szklanka była napełniona sokiem do połowy. Ona ją podała jemu i byli szczęśliwi” - nie najlepiej się to czyta, prawda? Dlatego nadmiar zaimków jest niewskazany w tekście. Naprawdę, Twoja książka będzie znacznie lepiej wyglądać, kiedy czasami zastosujesz podmiot domyślny – czytelnik naprawdę nie musi za każdym razem być informowany dokładnie kto i co robi. 

Tasiemce zdaniowe
Pytanie za sto punktów – czy Ty, drogi Pisarzu, chciałbyś przeczytać książkę, w której na pierwszej stronie widnieją tylko dwa, za to niezwykle rozbudowane zdania? Z całą pewnością nie. Zbyt rozległe zdania powodują, że odbiorca traci wątek, a od strony pisarza – znacznie łatwiej w takim zdaniu zrobić błąd logiczny, gramatyczny czy stylistyczny. Aby zapobiec takim długaśnym zdaniom, każdy napisany fragment przeczytaj sobie kilka razy na głos i skracaj to, co uznasz za stosowne. Oczywiście niewskazane jest także popadanie w przesadę, czyli formułowanie zdań jednowyrazowych. 

Artykuł opublikowany na: KlubPisarza.pl 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz