18 sie 2014

Krwiożercze dziennikarstwo



Szanowny Czytelniku! Jeśli kiedykolwiek, w jakikolwiek sposób artykuł/zdjęcie/materiał dziennikarski sprawi, że poczujesz zgorszenie/niesmak/obrzydzenie, to wiedz, że to tylko i wyłącznie Twoja chora wyobraźnia. 






„Głos Zabrza i Rudy Śląskiej” na swojej stronie internetowej zamieścił artykuł dotyczący potrącenia kobiety przez TIRa. Jak łatwo się domyśleć – kobieta nie przeżyła. Można powiedzieć, artykuł jak każdy inny – nie pierwsza to, ani nie ostatnia tragedia na polskich drogach. Ciekawostką natomiast okazały się zdjęcia, które licznie obrazują miejsce zdarzenia. Artykuł i zdjęcia są dostępne TUTAJ. Te zdjęcia, które najbardziej wzburzyły we mnie krew, zamieszczam TUTAJ.

Jako, że jestem osobą porywczą a na punkcie etyki i profesjonalizmu dziennikarskiego wyczuloną, postanowiłam zaprotestować w komentarzu. Nie przeciwko artykułowi jako takiemu, a przeciwko publikowaniu takich zdjęć. No i stwarzaniu możliwości robienia ich na miejscu zdarzenia. Jak się okazało, wetknęłam kij w mrowisko.

Dowiedziałam się bowiem, iż ja, jako osoba, która nie była na miejscu wypadku (co szanowny przeciwnik odkrył dzięki sile jasnowidzenia, bo sam również tam nie był), nie może się wypowiadać na temat rzetelności i etyki dziennikarskiej. Dlatego drodzy Czytelnicy. Jeśli oburza Was fakt, że media z każdym dniem coraz bardziej ociekają krwią, jeśli czujecie niesmak, gdy w telewizji pokazywane są szczątki ofiar Tupolewa, wiedzcie, że nie możecie przeciwko temu protestować. Wszak obraz, który widzicie, nie musi być kawałkami zwłok, a zwyczajną mielonką z Biedronki czy innego Lidla, rozwaloną siłą uderzenia.

Żarty na bok. Nie wiem co tu jest bardziej krwiożercze – same zdjęcia, czy broniących ich, niczym lwica swoje młode, strażak, który nawet nie uczestniczył w akcji ratunkowej. W tym momencie przypomina mi się jedynie sprawa sprzed dwóch lat, kiedy to prokurator generalny postrzelił się na konferencji prasowej, a dziennikarze miast mu pomóc, sprawdzali czy całość się dobrze nagrała.

 Jeśli więc zadajecie sobie pytanie, dlaczego dziennikarstwo zmierza w stronę tabloidyzacji, zastanówcie się, czy przypadkiem sami na to nie przyzwalacie. Chociażby nieprzemyślanymi komentarzami i bronieniem niekompetencji. Bo co by nie było widoczne na tych zdjęciach, skojarzenie jest jednoznaczne. A całość wrzucona, jak to mawia Magdalena Środa "ku uciesze gawiedzi".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz