17 lis 2011

Odkopany ogólniak - wstęp przed artykułami

kopernik.katowice.pl
Dziewczę, w ramach swojego ubzdurania, chodziło do ogólniaka w Katowicach. Nie dlatego, że w rodzimym Bytomiu nie było szkół średnich na odpowiednim poziomie, tylko z powodu istnienia w Koperbudzie klasy dziennikarskiej. Podobna klasa istniała również w chorzowskim ogólniaku, jednak Dni Otwartych Drzwi skutecznie wybiły Dziewczęciu tą szkołę z głowy. Hasło, że przez najbliższe trzy lata nie będzie się dosypiało z powodu pisania artykułów na zajęcia wywołało lekką zgrozę w duszy szesnastoletniej wówczas Ewci.

I tak Dziewczę wybrało Katowice, gdzie przez niecałe trzy lata ambitnie edukowało się pod kątem dziennikarstwa. A jako, że wtedy miało się największego lenia, Dziewczę robiło tylko to, co było wymagane, nie wychodząc poza szereg.
Owocem trzech lat są różnorakie artykuły, które pisało się na zaliczenie przedmiotu elegancko nazwanego przez dyrekcję: "edukacja czytelniczo-medialna z elementami dziennikarstwa". Dlaczego nie nazwano tego po prostu "Elementami dziennikarstwa" Dziewczę do dzisiaj nie wie. Ale powracając - w skład tych tworów weszły po cztery sztuki: felietonów, wywiadów, sprawozdań, recenzji oraz reportaże (prasowy, radiowy, fotoreportaż), wiadomości radiowe (lokalne) oraz cudowne zdjęcia detalu.
W miarę odkopywania, Dziewczę będzie to wrzucało na niniejszego bloga, oprócz reportażu radiowego, który trza było oddać zaraz po studniówce i Ewcia go skąd inąd zmaściła po całej linii.
Tyle tytułem wstępu przed odkopywaniem minionych dzieł straceńczych, które umożliwiły zakończyć naukę dziennikarstwa w ogólniaku z oceną dobrą.
Cześć pracy

A tu filmik nakręcony w Koperbudzie. Nie wiem przez kogo, nie wiem po co. Jedno co jest pewne, to miejsce, czyli patio naszego kochanego ogólniaka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz